sakka.fotkoblog.pl

Ja. Po prostu ja.

Naprawdę nie mam już co robic XD 

Dzisiaj wieczorem wybieram się na ognisko z moją klasą, mam ich w nosie. 

Razem z moją przyjaciółką mamy zamiar rowerem zjeździc wszystkie okoliczne wsie, a co! Dzisiaj mam do niej przyjsc przed ogniskiem i zaznaczymy sobie wstępnie trasy. 

Trochę jestem przybita, ale nieważne, jakos to będzie. 

U mnie znowu teatr, inaczej się nie da. 

Mam dopiero połowę nowego rozdziału, robię notatki z książki o sredniowieczu, przy okazji suszę wszystko, co wpadnie mi w ręce XD Niedługo zacznę suszyc trawnik, naprawdę :D 

Chodzi za mną wiersz, smutny wiersz, muszę taki napisac, bo to nie da mi spokoju, ale jakos nie mogę znaleźc czasu. Chyba zaszyję się na łące i zacznę pisac. 

Staram się życ dla siebie, w końcu nikt tego za mnie nie zrobi, ale nie wiem, czy dam radę tak długo. Teraz, gdy są wakacje, jest łatwiej się cieszyc, ale jak będzie w szkole? 

O internat się nie martwię, rozmowa z siostrami była naprawdę fajna i nie sądzę, żeby mi tam miało byc źle :3 

Tylko ta szkoła, w której jest tak ponuro i zimno. Nie wiem, czy to przez XVI-wieczne mury, czy przez cos innego. Ale podoba mi się w niej, na scianach wiszą proporce z herbem szkoły, surowe filary i chłodne sciany wydają się nie zbiegac u góry, zupełnie jakby sięgały nieba. Jest pięknie. Tak w sam raz, żeby usiąsc w kącie, wtulic się w kamień i wsłuchac w jego rytm. 

Obiecałam sobie już dawno, że dam radę. Nie zawiodę. Udowodnię wszystkim tym, którzy się ze mnie smieją, udowodnię ojcu, udowodnię kuzynkom szwagra siostry wójta, że potrafię cos osiągnąc sama. Bez ich pieprzonej pomocy. Odkąd poszłam do szkoły, uczę się najlepiej jak tylko potrafię i jeszcze nie było tak, żebym źle na tym wyszła. 

Trzymajcie kciuki, żebym tyle samo siły, co teraz, miała też w liceum c: